poniedziałek, 2 grudnia 2013

Mary Ann Shaffer i Annie Barrows. Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek.

Rok 1946 Normandia  - Wyspa Guernsey należąca do korony brytyjskiej.
Juliet - pisarka mieszkająca w Londynie nawiązuje kontakt listowny z mieszkańcami tytułowej wyspy i dowiaduje się z nich o tym przedziwnym Stowarzyszeniu. Ożywiona korespondencja doprowadza do jej osobistego kontaktu z mieszkańcami.
Ciekawie i inteligentnie napisana,  bardzo dowcipna  książka o mieszkańcach i ich przeżyciach w okresie II Wojny Światowej, kiedy to wyspa była kompletnie odcięta od Anglii i stanowiła bazę wojskową okupantów niemieckich.
Wzruszająca, pełna opisów piękna wyspy, ciekawych charakterów jej  mieszkańców i kiełkującej  miłości opowieść. Bardzo polecam !!!.
Moje osobiste refleksje to wspomnienia z okresu  wojny i wnioski, że nie tylko Polacy doświadczyli wielu okrucieństw, głodu, pobytu w obozach zagłady i prześladowań,  a także spotykali się z ludzkimi odruchami ze ze strony wrogów.

Vanesse Diffenbangh. Sekretny język kwiatów.

Refleksyjna i piękna opowieść o niechcianym, porzucanym i tułającym się od rodziny zastępczej do rodziny zastępczej dziecku. Zamknięta w sobie, ze zranioną duszą, niepotrafiąca kochać i nieznosząca czułości ani dotyku obcych ludzi, a przede wszystkim nierozumiana i bardzo źle oceniana przez wszystkich kilkuletnia dziewczynka to nasza bohaterka.
Kiedy zaczyna odczuwać jakieś przywiązanie do życzliwej osoby - rani ją i ucieka. Lata płyną, a ona ma tylko wyjątkowy kontakt z kwiatami, które nie mają przed nią żadnych tajemnic. Zna ich sekrety i  doskonale daje sobie radę pracując jako "florystka". Jedni  widzą w  niej same cechy negatywne, jej bezczelność, porywczość i złość- to osoby odpowiedzialne za jej osiemnastoletnie życie, ale są i tacy, co ją akceptują i cierpliwie szukają głęboko ukrytych cech pozytywnych - dając jej miłość.
Książka dla czytelników wrażliwych, a przede wszystkim kochających  kwiaty, o których  można dowiedzieć się bardzo dużo ciekawostek. Książka jest zaopatrzona na końcu w bardzo obszerny spis kwiatów i ich  "sekretną" mowę, o której autorka dowiedziała się z wielu publikacji, leksykonów i  starych wydawnictw o tej tematyce.
Książka inna, niż wiele znanych czytelnikom pozycji i dlatego warta przeczytania i zastosowania w praktyce kompozycji kwiatowych  i ich specyficznej wymowy przy wyrażaniu uczuć.




Carol Clewlow. Singlom żyje się lepiej.

Riley - samotna z wyboru,  lecz wcale nie  tzw. stara panna  bez kontaktów z mężczyznami,. udowadnia ciągle sama sobie, że bycie singlem to wyjątkowy komfort.
Akcja tej sympatycznej, lekkiej w treści powieści toczy się w małym miasteczku. Ciekawe koleżanki  naszej bohaterki, niektóre wyjątkowo ekscentryczne, jej mądra, ciepła siostra (dobra żona i matka)  no i ich  matka - wyjątkowo głupiutka anorektyczka, przekomiczna w swoich życiowych "mądrościach "- jednym słowem przekrój osobowości, także męskich, mądrych i pustych, interesujących i nieciekawych, bogatych i  wrednych. A nasza Riley zaczyna powolutku zmieniać swoje dotychczasowe poglądy. Co z tego wyniknie -to już pozostawiam czytelnikom (a może czytelniczkom) do przeczytania i przemyślenia, jeżeli też chcą być całkowicie wolne i niezależne przez całe życie.

Simon Beckett. Szepty zmarłych.

Na zaproszenie swojego przyjaciela prof. Tome'a przyjeżdża z Wielkiej Brytanii do USA antropolog Earl Bateman,  żeby  pogłębić swoją wiedzę w słynnym ośrodku Tennessee w Knoxville w tzw. "trupiej farmie". Poza badaniami w Akademii Medycyny  Sądowej  zostaje uwikłany w makabryczne morderstwa i próby rozwikłania  tych  niesamowitych  zbrodni tym bardziej, że niektóre z nich popełniono dawno.
Nieufający mu śledczy, zagadkowa rola grabarza, ekshumacje i żmudne dochodzenie do prawdy, to treść tego szokującego  thrillera.
Pomimo wysokich notowań tej powieści,  opartej w dużej mierze na faktycznych przeżyciach autora, który był na "trupiej farmie", gdzie policjanci szkolą się z zakresu badań nad ludzkimi szczątkami w stanie rozkładu -  nie odpowiada mi osobiście taka literatura. Na pewno zaciekawi przyszłych antropologów sądowych  i amatorów  mocnych wrażeń.

Riczard Millet. Upodobanie do brzydkich kobiet.

Nasz "bohater" to wyjątkowo brzydki mężczyzna opowiadający o sobie z masochistycznym wprost odsłanianiem swojej osobowości i swego nastawienia do kobiet.
Z każdej strony książki zionie krytyka kobiet pięknych, kobiet brzydkich i niewiara w szczerość intencji partnerek, a do tego dominuje nad tym wszechobecny seks.
Wyjątkowo zgorzkniały, litujący się na sobą i podkreślający całym  swym zachowaniem  nienawiść do swojej brzydkiej twarzy, chociaż fikcyjny i tylko powieściowy antybohater - denerwował mnie, bo takich ludzi po prostu  w życiu się unika.
Nie pomaga mu ani zdobyta wiedza, ani intelekt, ani piękne ciało - to człowiek, który sam się skazuje na samotność  i wyklucza się ze społeczeństwa.
Książka dająca do myślenia, trochę filozoficzna, ale na pewno niezapewniająca dobrej rozrywki.

Krystyna Chiger. Daniel Paisner . Dziewczynka w zielonym sweterku.

Jest to biograficzna książka pisana współcześnie obejmująca wczesne dzieciństwo  autorki (od 1939 r. do 1945 r.).
Lwów - okres przedwojenny -  i  pełen rodzinnego ciepła, ustabilizowany, zamożny dom żydowski,  a w nim czterolatka  pogodna i szczęśliwa.
Następuje okupacja, najpierw sowiecka i cała dotychczasowa egzystencja zamożnych kupców - rodziców dziewczynki, rozpada się jak domek z kart, a w 1941 r. wkraczają okupanci niemieccy.
Horror jaki dosięga Żydów, a jest to 25 % mieszkańców Lwowa, nie ma sobie równych. Getto, prześladowania, kanały, najróżniejsze kryjówki i beznadziejna walka o przeżycie.
Zapobiegliwa i troskliwa matka, wspaniały pomysłowy i niebywale odważny ojciec, duża rodzina babć, dziadków, kuzynek itd. to postacie przewijające się we wspomnieniach autorki.
Piękna jest postać Poldka - kanalarza i jego dwóch kolegów, a zdumiewa tym bardziej, że w tak strasznych realiach  pełnych niebezpieczeństw, z narażeniem własnego życia i swoich rodzin pomagają  ukrytej rodzinie w kanałach  Lwowa.
Książka napisana prosto i bardzo szczerze, którą  doskonale się czyta i  która zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie.
Treść jej była inspiracją dla Agnieszki Holland  do realizacji filmu " W Ciemności " ze wspaniałą rolą RobertaWięckiewicza jako Poldka.