niedziela, 19 lipca 2015

Zygmunt Miłoszewski. Bezcenny.

Czwórka doskonale dobranych specjalistów w tym Karol - historyk sztuki, Zofia - pracownica MSZ specjalistka od poszukiwań zaginionych dzieł sztuki, Anatol - były oficer GROMU i przedziwna Lisa - szwedka, złodziejka o międzynarodowej złej sławie, wypuszczona warunkowa z więzienia i to właśnie oni dostają specjalne zadanie od Rządu RP z rąk samego Premiera.


Mają nieograniczone środki i mało czasu żeby trafić na piękny zaginiony obraz Rafaela, uśmiechniętego Młodzieńca. Dużo tajemnic narosło wokół tego obrazu tak jak i wokół zdarzeń z udziałem oficera niemieckiego i nietylko - pod koniec II Wojny Światowej.

Trudno się zorientować jakie to są wzajemne powiązania pomiędzy portretem, a tajemniczym przedmiotem poszukiwanym przez wywiad USA i pojawiającym się Hermodem - płatnym mordercą i terrorystą.

Wszystko rozpoczęło się na Kalatówkach przed laty i tu się właściwie kończy.

W międzyczasie nasza dzielna czwórka szuka, bierze udział w włamaniu, bo natrafia na ślad w USA, następnie "zalicza" Szwecję, Łotwę i Ukrainę i zawsze jest o krok od śmierci, bo i Hermod (człowiek o wielu twarzach i wielu tożsamościach) i FBI depczą dosłownie im po piętach.

Jest zamach terrorystyczny na Kalatówkach, są tajemnice rodzinne odkrywane dopiero przez Panią Zofię a dotyczące Jej dziadka.

O co tu właściwie chodzi? Jakich kompromitacji boi się rzad USA?

I jeszcze jest bardzo ciekawy wątek czy Clive Lebrecht kolekcjoner to późniejszy Heinrich Himmler? Wszystko świetnie powiązane i trzymające w napięciu czytającego - jak zwykle u Pana Miłoszewskiego - polecam.

Joanna Bator. Ciemno, prawie noc.

Ciekawa, współczesna, trochę horror, trochę obyczajowa z dużą dawką historii dotyczącej zamku Książ i legendarnych pereł księżnej Daisy.

A zaczyna się przyjazdem do Wałbrzycha reporterki, znanej i poczytnej gazety w celu przybliżenia czytelnikom niewyjaśnionych historii zaginionych w ostatnim czasie dzieci.

Reporterka przed trzydziestu laty mieszkała w Wałbrzychu i do tej pory jej dom rodzinny chociaż stary i nieremontowany czeka na nią wraz ze wspomnieniami smutnego i wręcz tragicznego dzieciństwa.

Zamek KSIĄŻ z jego legendami, tajemnicze "kociary", zaginione dzieci i dawne wspomnienia z dzieciństwa - o przedziwnej szalonej matce, ukochanej siostrze i bujającym w obłokach ojcu - historyku, opętanego manią poszukiwawczą zaginionych pereł, przeplatają się ze sobą, tworząc niepowtarzalną atmosferę.

Jest wyjątkowo ponura, mroczna i śnieżna jesień - tak jak mroczne są zdarzenia współczesne i te dawne sięgające aż do czasów II Wojny Światowej.

Sporo jest delikatnych aluzji do naszej aktualnej sytuacji społeczno - polityczej przedstawionych przez autorkę np. w opisach "manifestacji  nawiedzonych" a zamek i jego właścicielka to niezaprzeczalnie historia i dlatego lubię tę pisarkę i chętnie sięgam po inne pozycje jej autorstwa.

Joanna Bator. Piaskowa Góra.

Autorka to nietylko pisarka, eseistka i publicystka, ale specjalistka antropologii, kultury gender studies oraz nauczyciel akademicki. Urodzona w Wałbrzychu świetnie zna zwyczaje, obyczaje i realia życia jego mieszkańców, a przede wszystkim górników i ich rodzin.

To nie jest ludność z dziada - pradziada zamieszkująca miasto i okolice, to jest społeczeństwo przypadkowe, napływowe i przesiedleńcy ze wschodniej Polski.

Nawet górnicy są zupełnie inni niż ci typowi Ślązacy.

Babilon - to olbrzymie blokowisko w którym zamieszkują najróżniejsi lokatorzy, a ich losy, charaktery i życie codzienne, bardzo ciekawie opisuje Pani Joanna i do tego na tle ostatnich lat PRL
z towarzyszem Gierkiem w tle.

Historia życia Babci Zofii i jej wojennej miłości, później jej córki Jadwigi i wnuczki Dominiki to właściwie główne wątki, tak jak i życie Babci Haliny - matki Stefana - górnika, męża Jadwigi i ojca Dominiki.

Smutne to i siermiężne życie w tym Babilonie, wszechobecne pijaństwo mężczyzn, a idole kobiet to bohaterowie brazylijskich seriali, oraz pojawiający się czasami bogaci turyści z zachodu.

Trochę może przesadzone są dokładne opisy nie zawsze estetycznych ciał już starzejących się i ich intymnych części, a także wyjątkowo pełnego dramatu porodu Jadwigi i przyjścia na świat Dominiki.

Niewątpliwie najważniejszą postacią jest właśnie Dominika - dziewczyna dociekliwa, ciekawa życia, nieprawdopodobnie uzdolniona, a jej uroda nietypowa jest utrapieniem matki i powoduje niechęć, a nawet wrogość ze strony tak kolegów i koleżanek, jak i niektórych nauczycieli wałbrzyskiej szkoły. Wyjątkowa złośliwa i podła mgr Demon dokucza i wyśmiewa uczniów, a szczególnie drwi z ich nazwisk, a są przedziwne jak np Śledź, Chmura  (to Dominika), Lepka .A mieszkańcy Wałbrzycha to między innymi: Pypeć, Mrugała czy proboszcz Postronek. Sporo wątków społeczno - politycznych wzbogaca autorka ironiczną narracją.

Książka ciekawa i dająca do myślenia, a jej tytuł  "Piaskowa Góra" - to góra, która jest widoczna z okien Babilonu.

Jeszcze muszę przeczytać "Japoński wachlarz" i "Chmurolandię" tej autorki, bo odpowiada mi styl i ciekawi treść "zaliczonych" dotychczas  pozycji, no i wyjątkowa WYOBRAŹNIA pisarki.

Katarzyna Bonda. Okularnik. Nie ma ciała, nie ma zbrodni.


Zachęcona przez znajomych sięgnęłam po książki Katarzyny Bonda. Na pewno nietypowe to książki Szperajaca po archiwach autorka, szukająca w IPN-nie i w więzieniach dla kobiet inspiracji do pisania pasjonujących powieści, łączy prawdę historyczną z fikcją literacką jak, na przykład, w Okularniku.

Sasza Załucka - profilerka jedzie do Hajnówki w celu odnalezienia śladów pobytu dawnego kochanka podejrzewanego przez nią o niecne czyny kryminalne (ten wątek jest w innej JEJ książce, pod tytułem "Pochłaniacz", której nie czytałam).

Jej pobyt w Hajnówce  i chęć rozwikłania zagadki wikła ją w szereg przedziwnych i nieprawdopodobnych zdarzeń i historii dotyczących okresu po II Wojnie Światowej.

A wszystko miało początek w pacyfikacji prawosławnych wsi białoruskiej przez polskich partyzantów.

Wszechobecna zmowa milczenia, zagadkowe zaginięcia kobiet, szpital psychiatryczny, a w nim przedziwne eksperymenty, oraz uwikłania mieszkańców w powiązania finansowe, towarzyskie, a nawet polityczne utrudniają zadanie naszej profilerce.

Dużo wątków (chyba o wiele ich za dużo) chociaż wiele z nich jest osadzonych w realiach i zaszłościach historycznych. Są młodzi "gniewni" pod wodzą katechety - czyli prawdziwi patrioci polscy i ciągle domagający się o więcej autonomii młodzi Białorusini - bo przecież to pogranicze!

Dla większego efektu jest makabryczna tajemnicza historia zabiegów w szpitalu w którym "bryluje" wiecznie piękna i młoda nimfomanka Pani Doktór, a także wyjątkowo postać prezesa i właściciela Zakładów Drzewnych mającego wpływ na wszystko co się dzieje w mieście i nie tylko.

Książkę tę poświęciła Pani Bonda swojej babci, która zginęła w pogromie wsi białoruskiej.
Nie zdradzam ani zakończenia, ani powiązań rodzinno - kryminalno - historycznych poszczególnych postaci, bo to historie opisane na blisko 900 stronach!

Zygmunt Miłoszewski. Domofon.

Zupełnie inna niż dotychczas przeze mnie czytane książki tego autora. To jedna z pierwszych, bo pisana w 2004 roku i można ją zaliczyć i do horrorów i do thillerów.

Jest tajemnicza wielka "manipulacja" mieszkańcami wieżowca na Bródnie w Warszawie. Dziwne domofony, jeszcze dziwniejsze windy, dziwne głosy i dźwięki, ale to nie wszystko.

Ponure labirynty piwnic, zjawiska niewytłumaczalne ani fizyką, ani logiką, a do tego przedziwne zachowania niektórych mieszkańców tego nawiedzonego budynku i tajemnicza śmierć niektórych
z nich - aż się jeżą włosy na głowie czytelnika, tyle tu nagromadzonych potworności.

A tajemnica tkwi w dawno minionych czasach, w ponurych zbrodniach i  miejscu, na którym wybudowano ten przedziwny blok.
To świetny temat do amerykańskiego filmu z dreszczykiem! Kto lubi emocje tego typu to polecam.

Ja raczej traktuję takie opowieści z przymrużeniem oka.

piątek, 3 lipca 2015

Małgorzata Halber. Najgorszy człowiek na świecie.

Bardzo ciekawa i niekonwencjonalna, bo prawdopodobnie biograficzna opowieść o zmaganiu się młodej kobiety z uzależnieniami. Po Pilchu i jego "Pod mocnym Aniołem" i Jamsie Frey "Milion małych kawałków" ta książka to także 'spowiedź" która mną wstrząsnęła.

To bezsilność, osamotnienie i wstyd, że nie można przestać pić i nie można skończyć z narkotykami - nawet tymi niby mniej szkodliwymi. Zaczęła jako mała dziewczynka prawie dziecko, bo jej to pomagało zwalczyć nieśmiałość i być przebojową i tak już zostało, aż do dorosłego życia. Aż do teraz.

Korzysta z porad psychologów,z poradni specjalistycznych (ale nie zawsze ze specjalistami z prawdziwego zdarzenia) i są okresy niepicia i nawroty picia.

Smutny, pesymistyczny i nietuzinkowy dziennik z życia młodej, zdolnej, inteligentnej i znanej wielu telewidzom dziennikarki Vivy. Polecam.


John Grisham. Góra bezprawia.


Autor bardzo znany ze specyficznych tematów, które porusza w swych kryminalno - prawniczych
pasjonujących czytelnika książkach.

W tej którą przeczytałam, bohaterką jest wyjątkowo zdolna i inteligentna Samantha Kofer - prawniczka z wielkiej znanej korporacji prawniczej.

W kryzysie który obejmuje także USA - firma pozbywa się wielu młodych prawników dając im możliwość zatrudnienia na okres przejściowy na peryferiach kraju w instytucjach i ośrodkach o charakterze charytatywnym.

W taki to sposób Samantha dostaje się do małej miejscowości górniczej u podnóża gór, do małej firmy pomagającej górnikom w trudnych sytuacjach życiowo - prawnych.

Jednak najgroźniejszą i najniebezpieczniejszą okazuje się walka z potentatami spółek węglowych.
Stan Wirginia nie ma takich jak inne stany restrykcyjnych przepisów dotyczących ochrony środowiska  i wykupu ziemi, dlatego też ulegają zagładzie olbrzymie tereny gór ze kilkusetletnimi lasami i unikalną przyrodą, a to dla wyjątkowo dochodowego pozyskania węgla metodą odkrywkową.

Paradoksem jest, że górnicy nie mający Związków Zawodowych, są przez pracodawców wyjątkowo wykorzystywani i nie obowiązują ich żadne cywilizowane kodeksy pracy. Jest to także jedyne w tym rejonie źródło zarobku i każda skarga z ich strony kończy się zwolnieniem z pracy.

Następuje degradacja środowiska, zatrucie wody, choroby dzieci i przedwczesna śmierć wielu górników na pylicę, a także wyjątkowo duża ilość tragicznych wypadków. Są ludzie którzy usiłują walczyć z tym wszechobecnym złem, ale korupcja, przekupstwo urzędów, niekompetencja lub odpowiednio ustawieni lekarze, a także sądy stanowe utrudniają działanie.

I właśnie wśród takich ludzi uczciwych i pełnych zapału odnajduje się Samantha - ale czy wytrwa?

Świetny kryminał, świetna pozycja ukazująca nam zakątek USA jakże inny niż nasze wyobrażenia o tym kraju, a problemy naszych rodzimych górników po przeczytaniu jej okazują się naprawdę banalne i do rozwiązania!

Charlotte Link. Gra cieni.

Dawid, Natalie, Steve, Gina i Mary - to trójka przyjaciół ze szkolnej ławy i ich przedziwne losy.

Trochę psychologiczna, trochę kryminalna opowieść o ich dzieciństwie, relacjach z rodzicami i rodziną i o tym, jak te relacje wpłynęły na ich dorosłe życie.

Na pewno ciekawa i łatwa w odbiorze, a przy tym dająca dużo materiału do przemyśleń.

Londyn. Francja. USA, to miejsca akcji, a bogactwo, bieda i ubóstwo oraz przepych, szczęście w miłości, a także wręcz tragicznie i beznadziejne życie w związku małżeńskim to wątki przeplatające się ze sobą.

Jedni dążą do kariery i osiągają ją, ale nie są spełnieni i w pełni szczęśliwi, bo dawne relacje z przyjaciółmi, których skrzywdzili, ciążą na ich życiu. Inni nie potrafią normalnie egzystować w społeczeństwie, bo nie zostali do tego przygotowani w dzieciństwie.

Dlatego czytałam "Grę cieni" z dużym zainteresowaniem i polecam innym czytelnikom.