poniedziałek, 30 stycznia 2017

Xiao Rundcrantz. CZERWONA PROKURATOR.

"Opowieść o przemocy, władzy i korupcji w Chinach" - to podtytuł mówiący sam za  siebie, a opisane w niej fakty są przerażające.
Wyroki nieadekwatne do popełnionych - (albo wcale niepopełnionych) czynów, wkraczanie bezpardonowo "władzy" w najbardziej intymne sfery życia tych najbiedniejszych i prawo, które pomimo wysokiej rangi społecznej nie ma nic wspólnego z prawem rozumianym przez nas.
Wszystko zależy od odpowiednich znajomości, wysokości łapówek, wystawności "stawianych" obiadów itp.

Młoda Xiao  przeszła kolejne szczeble kariery prokuratorskiej od najniższej do wysokiej, dostąpiła wielu zaszczytów i jak na Chiny miała wysoki status społeczny i materialny.
Z czasem zaczęła odczuwać dyskomfort  w stosunku do wykonywanej pracy, wyrzuty sumienia, a nawet okresowo depresję.
Poznala dogłębnie na jakich zasadach działa aparat sprawiedliwości, którego najważniejszą powinnością  jest  bezwzględne posłuszeństwo wobec władzy partyjnej i jej dostojników  (jakże często absolutnie bezkarnych).
Z osobistego doświadczenia autorka zna doskonale działania prokuratury, sądów i policji, a także fasadową  rolę jaką odgrywają adwokaci w tej "farsie" jaką jest proces.

Oczywiście książka ta została wydana poza Chinami i dlatego mogłam ją tak jak i inni czytelnicy przeczytać.  Polecam - to wyjątkowa pozycja.











niedziela, 29 stycznia 2017

Marian Zacharski. Nazywam się Zacharski... "Wbrew regułom".

Tak się złożyło, że po Sokołowskim trafiła do mnie obszerna książka Mariana Zacharskiego o jego pracy w firmie "Polamco" w USA i działalności wywiadowczej dla polskich służb.
Sam o sobie mówi, że nie interesowały go nigdy układy partyjne i polityczne, tylko działalność dla Polski.
Jako doskonały przedstawiciel firmy produkującej maszyny i handlowiec z prawdziwego zdarzenia umiał nawiązywać kontakty z firmami w USA i ludźmi, którzy go interesowali.
Na jego drodze przypadek postawił naukowca - inżyniera - specjalistę od radarów, a ponieważ każdy ma jakąś słabość, a William Bell też miał i to spore, dlatego zwerbowanie go było nieocenione dla polskiego wywiadu.

Od dzieciństwa po lata młodzieńcze, przez studia, małżeństwo i skrupulatne codzienne czynności handlowe i wywiadowcze, aż do sukcesów na polu wywiadowczym, aresztowaniu przez FBI, procesie i pobyciu w więzieniu  -  to treść książki.

Załączone spisy materiałów pozyskanych od Bella, protokoły przesłuchań, opinie FBI to też
doskonała lektura dla "fachowców"z tej dziedziny.

Skazany przez sąd w USA na dożywocie, po długich negocjacjach zostaje wymieniony na 25 więźniów politycznych zza żelaznej kurtyny.

Recenzje książki są entuzjastyczne - przede wszystkim za prawdę, dokładność i rzetelność.
Ja oczywiście też przeczytałam ją z dużym zainteresowaniem i podziwem dla pracy wywiadowczej autora i postawy moralnej, wobec ciągłych prób werbunku przez FBI, a trzeba pamiętać że jest to okres tzw. "zimnej wojny".
POLECAM.





Vincent V.Severski. Nielegalni. Niewierni. Nieśmiertelni. Niepokorni.

Te cztery arcyciekawe książki są powiązane ze sobą tematycznie i dają czytelnikowi dużą dawkę adrenaliny przy ich czytaniu.
Lubię tę tematykę, tym bardziej, że autor - (Włodzimierz Sokołowski) były "AS wywiadu" doskonale orientuje się w realiach i po mistrzowsku przeplata fakty z fikcją literacką.
Agencje wywiadu Polski, Rosji, Szwecji i Wielkiej Brytanii współpracują w miarę konieczności ze sobą, a akcja toczy się wartko i nie znudzi czytelnika.
Są prawdy i półprawdy, co poufne i co tajne nie zawsze można ujawnić, ale spośród wielu przedstawionych postaci, biorących udział w spotkaniach i naradach możemy "rozszyfrować"
znanych nam polityków i notabli - jednych kompetentnych, a innych dosyć miernych.

Fabuła ubarwiona ciekawymi postaciami, działającymi w tajnych strukturach AW, czy w szwedzkiej SAPO, wieloma doświadczonymi szpiegami, wywiadowcami czy też wyjątkowo niebezpiecznymi bojówkarzami.

Sam autor kompetentny i doskonale znający struktury agencji wywiadu, działający na terenie wielu państw, po szkole w Kiejkutach i przeszkoleniu w USA jest autentyczny w tym, co opisuje i warto te pozycje wydawnicze przeczytać. Polecam.