poniedziałek, 31 grudnia 2018

" GRUDNIOWE CZYTANIE" -trochę patriotyczne, trochę polityczne i sentymentalne też odrobinę

Zaczęłam od biografii kobiet w szczególny sposób zasłużonych dla naszego kraju.
W specjalnym wydaniu Wysokich Obcasów pt. "KOBIETY NIEPODLEGŁOŚCI" zamieszczono kilkanaście fascynujących życiorysów kobiet 100-lecia.
Począwszy od Aleksandry Piłsudskiej, poprzez Zofię Nałkowską, Marię Komorowską, pierwsze 8 kobiet posłanek do sejmu pierwszej kadencji po odzyskaniu niepodległości, Marię Curie - Skłodowską, Marię Konopnicką, Marię Dąbrowską i wiele innych aż po niezapomnianą Danutę Szaflarską.
Świetna lektura, możemy być dumne z naszych rodaczek!

Następnie sięgnęłam po aktualne dwie książki, a mianowicie Anny Gielewskiej i Marcina Dzierżanowskiego -  "ANTONI MACIEREWICZ" - biografia nieautoryzowana, oraz Radosława Sikorskiego "POLSKA MOŻE BYĆ LEPSZA" - kulisy polskiej dyplomacji.
Na temat tych ostatnich dwóch książek wypowiadało się tak wielu recenzentów, że moje "wywody" mogą być nieobiektywne i nieprofesjonalne.

Ostatnia przeczytana przeze mnie pozycja wydawnicza to skromna książeczka autorstwa Romana Sidorkiewicza pt. "MÓJ FIRTEL", o Bydgoszczy sprzed lat, a szczególnie o Bielawkach i ul.Zamojskiego (obecnie Zamoyskiego), na której mieszkałam kilkanaście lat jako młoda dziewczyna.
Najpierw byłam uczennicą szkoły podstawowej im.Marii Konopnickiej przy ul. Świętojańskiej (nawiasem mówiąc klasy żeńskiej), a następnie Ogólniaka przy ul.Staszica, który przechodził bardzo różne koleje losu, a w którym zdałam maturę w 1952 r.
Mnóstwo faktów i nazwisk z tej książki przypomniało mi moją młodość, za co serdecznie dziękuję autorowi, a polecam szczególnie bydgoskim czytelnikom ze Śródmieścia i Bielawek.

Rok 2018 już się dzisiaj kończy, a 2019 kusi mnie sporą ilością czekających na przeczytanie książek.