poniedziałek, 27 maja 2019

Remigiusz MRÓZ. KASACJA i 6 następnych.

Od  KASACJI  aż do TESTAMENTU  z zainteresowaniem zmagałam się razem z CHYŁKĄ i ZORDONEM z dochodzeniami, prokuratorami, sądami i bezwzględnymi mordercami.
Autor jako doskonały znawca procedur sądowych  i roli w niej adwokatów - obrońców pisząc kolejne tomy dostarcza nam bardzo współczesnych i aktualnych rodzimych tematów.
Jest świetnie opisany proces domniemanego terrorysty - wyznawcy islamu i działania służb (ABW,AW i policji) a przytym rola mediów i odbiór społeczny tego procesu  to INWIGILACJA.
Wyjątkowa w swojej treści jest powieść w której przeszłość wiąże się z teraźniejszością a dochodzenie do prawdy przez parę prawników balansuje na granicy utraty przez nich życia -  to
OSKARŻENIE z morderstwami chłopców przez tatuażystę w tle.
IMMUNITET to dla odmiany powieść trochę polityczna  trochę kryminalna, a przede wszystkim ukazująca obrzydliwą  dwulicowość i hipokryzję ludzi na "świeczniku" T.K. i Sejmu (oczywiście bez uogólnień).
Jak trudna jest rola obrońców  doskonale obrazuje REWIZJA, w której trzeba dotrzeć do środowiska  Romów, które jest szczelnie zamknięte, a do tego  oskarżony o morderstwo Rom też został wykluczony z ich świata przez małżeństwo z Polką. W grę wchodzi tu dla odmiany milionowe odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej za śmierć żony i córki Roma.
Tajemnica goni  tajemnicę, książka trzyma czytelnika w napięciu - (ak wszystkie P.Remigiusza)a do tego uprzedzenia w stosunku do Cyganów też nie pozwalają na obiektywizm.
TESTAMENT  to zagmatwana i  aż niewiarygodna historia z reprywatyzacją w W-wie w tle.
Jest domniemane samobójstwo względnie zabójstwo kobiety, jest jej testament, i są postępujące  morderstwa, a  podejrzanym jest znany ginekolog. Nie przyznaje sie absolutnie do winy, ale tak manipuluje zeznaniami przed sądem, że prawnikom trudno dojść do prawdy.
W sprawę jest zamieszana KANCELARIA naszych prawników bo między innymi ginie jej drugi wspólnik - najbardziej uczciwy i rzetelny McVayo. 

Chyłka i Kordian (Zordan) to para wyjątkowa - ONA -wulkan,  On -spokój, ONA przełożona ON - podwładny ale pomimo tak rożnych charakterów rozumieją się bez słów a chemia między nimi aż poraża - świetna para i co DALEJ ? -  




  

Dashiell Hammet. SOKÓŁ MALTAŃSKI.

Kilkudniowy pobyt na MALCIE zainspirował mnie do sięgnięcia po dawno napisany kryminał pt.SOKÓŁ MALTAŃSKI.
Autor żyjący w latach 1894 - 1961 to chyba jeden z pierwszych amerykańskich pisarzy kryminałów.
W tym czasie wszystkie rekordy czytelnictwa tego rodzaju powieści należały bezsprzecznie do Agaty Christie.
Pierwowzory i prototypy postaci autor Sokoła brał z ludzi z którymi się w życiu zetknął.
Zupełnie inna też jest forma tej powieści niż w tych angielskich.
U Hammetta akcja jest dynamiczna, barwne są postaci, a detektywistyczne dochodzenia do sedna nie są naukowo uzasadniane.
Treść to wyjątkowo barwnie i szczegółowo opisane postaci żądnych bogactwa osobników, dosłownie uganiających się po świecie za tajemniczą bardzo cenną figurką sokoła.
Figurkę tę łączy z przeszłością legenda  ( a może i odrobinę prawda historyczna).

Na pewno jest to opowieść trochę archaiczna, ale dla entuzjastów kryminałów może być ciekawa, tym bardziej że przed laty na jej podstawie został nawet nakręcony film.