SALOMON to nazwisko bogatego, eleganckiego, starszego Pana, który za cel życia postawił sobie pomoc osobom samotnym, sfrustrowanym, biednym, i zagubionym zakładając nieformalną "instytucję" telefonu zaufania.
Zupełnie przypadkiem trafił do Pana Salomona młody taksówkarz paryski, sprytny, wesoły, bez perspektyw życiowych i stał się jego najbliższym współpracownikiem i powiernikiem
A dlaczego Król Salomon -bo kiedyś był bogatym i znanym królem mody męskiej i właścicielem doskonale prosperujących salonów krawieckich.
Wolontariusze pracujący dla niego mają moc zajęć, rozmawiając telefonicznie, odwiedzając i pomagając w miarę możliwości klientom telefonu zaufania.
Sam Salomon też boryka się z problemami z przeszłości, bo jego wielka miłość, w czasie II Wojny Światowej go opuściła, i zawiodła jego zaufanie.
Do akcji wkracza niesforny kierowca, opiekując się mocno podstarzałą byłą miłością Salomona, adoruje ją, przypominając jej dawno minioną młodość i nie tylko.
Sympatyczna trochę smutna, trochę wesoła, dobrze napisana i warta przeczytania,także ze względu na zakończenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz