ŻEROMICE - małe, spokojne miasteczko, w którym nic ciekawego się nie dzieje,jedynie zastanawiające są listy, które otrzymuje Kaja (żona burmistrza) od nieżyjącego ponad 20 lat ojca.
Gdy do miasteczka wraca patomorfolog Zaorski i odkrywa w garażu skrytkę z dyskietkami rozpoczyna się skomplikowane rozwiązywanie zagadek zawartych w listach i na dyskietkach.
Im więcej zagadek tym więcej tajemniczych wskazówek. Do akcji wkracza podejrzany osobnik szantażujący Zaorskiego i giną w dziwnych okolicznościach nauczycielka i woźny ze szkoły. Pojawia się wątek dziwnej organizacji MEDUZA i pytanie kto nią kieruje. Wiadomo tylko, że istnieje na terenie tej części kraju niebezpieczna gangsterska grupa BIAŁOPOLSKA.
Na te pytania tylko odpowie czytelnikowi autor.
Kryminał trochę wydumany, ale jak zwykle całkowicie odmienny w treści od poprzednio przeze mnie czytanych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz