To nie był terroryzm w powszechnym tego słowa znaczeniu - to było coś gorszego czyli upadek i krach obejmujący dużą część systemu finansowego USA. Jak kostki domina wszystko kolejno się sypie. Najpierw zaczynają upadać banki - kolosy finansowe, tracą wartość akcje na giełdach i ważne strategiczne fundusze inwestycyjne. Do tego następują po sobie dziwne dwa tragiczne wypadki : morderstwo tradera i jego rodziny oraz wątpliwe samobójstwo drugiego tradera. Zaczyna się horror gdy na światło dzienne wychodzą fałszywe tranzakcje, fałszywie publikowane zyski i co za tam idzie miliardowe straty powodujące zapaść finansową.
Były policjant detektów TY HUCK z przerażeniem poznaje na ekranie TV twarz zamordowanej żony tradera, swojej najlepszej przyjaciółki ( i nie tylko) i to go inspiruje do prowadzenia bardzo wnikliwego. a nawet niebezpiecznego śledztwa. Wypadki nastepują jeden po drugim, śledztwo, wielki spisek sięga korzeniami na szczyty finansiery, a odpowiedzialni za KRACH likwidują świadków. W śledztwie razem z Huckiem bierze cały czas udział niezmordowana, dociekliwa agentka rządowa co dodaje kolorytu powieści.
Ciekawa, z bardzo dobrymi recenzjami, z wieloma wątkami , trzymająca w napięciu do ostatniej strony współczesna proza kryminalna - warta przeczytania. Przeczytałam z dużym zainteresowaniem Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz