Pierwszy rozdział z datą 15 lipca 1988 roku jest jednocześnie początkiem akcji tej ciekawej współczesnej powieści, a koniec to rozdział z datą 15 lipca 2007 roku.
Dwoje młodych ludzi w dniu otrzymania dyplomów ukończenia studiów w Edynburgu po "zakrapianych" uroczystościach w gronie studentów trochę przez przypadek spędzają ze sobą noc.
Ona - rzetelna, skromna, śliczna, wyjątkowo inteligentna, mądra, pełna zapału, kochająca literaturę i teatr - Emma - zakochana po sztubadzku w przystojniaku Dexterze, a On czyli Dex to lekkoduch, bogaty, niemyślący poważnie o przyszłości - syn bardzo zamożnych, kochających rodziców wie, że spełnią się jego marzenia o dalekich podróżach, pełnych przygód i ciekawych doznań.
Przed Emmą jest powrót do Londynu, szukanie pracy, a po jej znalezieniu spełnianie się jako nauczycielka i zakładanie amatorskiego teatrzyku - skromne, szare życie i wolniutkie wspinanie się po drabinie do osiągnięcia sukcesu w wymarzonym pisarstwie.
A Dex - chłopiec szczęścia - robi karierę w TV, używa życia, jest błyskotliwy i uwielbiają go kobiety. Ale niestety - wszechobecny alkohol niszczy go i doprowadza na samo dno, a dawni wielbiciele i wielbicielki jego wystąpień w nocnych programach (niezbyt ambitnej treści) szybko o nim zapominają, bo media są bezwzględne - wynoszą na szczyt popularności, ale też bezlitośnie z niego strącają.
Często po libacjach i w stanach bliskich depresji Dex szuka pocieszenia u Emmy, czy to telefonując, czy też użalając się nad sobą w listach - a ona go wspiera i pociesza.
Świetnie opisane środowisko ludzi telewizji - aktorów, scenarzystów, reżyserów - ich ambicje, pogoń za sławą, a przy tym w większości pustych, pozbawionych głębszych wartości etycznych, czy moralnych.
Mijają lata - Emma śledzi losy Dexa, ciągle jeszcze daży go uczuciem , a on przeżywa ciągle to chwile dobre, to upadki - zdając sobie sprawę, że jedynie Emma może mu pomóc, a czy pomoże i jak się ta historia skończy to już zależy od ewentualnego czytelnika, który z ciekawości sięgnie po tę książkę chyba, że oglądał film o pt. "Jeden dzień".
Autor to aktor z zawodu, pisarz i scenarzysta.
Zdumiewają mnie doskonale ujęte charaktery wielu różnych kobiet, a przecież opisuje je mężczyzna, chociaż
doznania, przeżycia i stany po mega-opilstwie też bardzo obrazowo i wręcz naturalistycznie są przedstawione.
Na pewno świetna powieść, szczególnie polecam młodym ludziom, przed którymi dopiero otwierają się drzwi do dorosłego życia i trzeba coś wybrać, żeby nie popełnić błędu, a motto mądre i dosadne w swej treści zaczerpnięte z tej książki to: można przeżyć całe życie nie dostrzegając, że to czego szukasz jest tuż przed tobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz