Hotel....to pierwsza powieść tego autora. Nieczęsto czytałam historie stosunków społecznych w USA i to w okresie II- giej Wojny Światowej.
Temat na pewno wstydliwy dla Amerykanów, bo przedstawia czas tzw. czystki etnicznej w Seattle czyli internowania tysięcy obywateli pochodzenia japońskiego po inwazji Japonii na bazę wojskową USA.
Bohater to młodziutki uczeń Henry, z pochodzenia Chińczyk, wychowywany przez ojca w nienawiści do Japończyków i Japonii.
Seatle jest podzielone na dzielnice chińskie i japońskie, a kontakty nawet młodych ludzi między sobą są sprzeczne z poglądami ojca Henry'ego. Tymczasem wspólna praca w stołówce szkolnej, spacery, słuchanie jazzu i przyjaźń z jazzowym saksofonistą Japonki - Keiko i Chińczyka - Henry'ego przeradza się w coś więcej. Kochają jazz, ona kocha malowanie, bywają na występach wspaniałych artystów jazzowych w lokalach- oczywiście nielegalnie jako niepełnoletni.
Po wywiezieniu tysięcy japońskich rodzin do miejsc internowania, pozbawiając ich dorobku całego życia, część ich dobytku zostaje zmagazynowana w piwnicach ekskluzywnego hotelu.
Henry z wielkim samozaparciem odszukuje Keiko i jej rodzinę, pomagając im w miarę swoich skromnych możliwości. Przy dostarczaniu żywności, leków itp. oraz w pracy w skromnej garkuchni na terenie obozu pomagają mu zaprzyjaźniona kucharka szkolna i Sheldon saksofonista - oczywiście w wielkiej tajemnicy przed ojcem. Dzielnica japońska przestaje istnieć - pozostaje jedynie budynek Hotelu.
Los rozdziela młodych, lata mijają, a on ciągle wspomina młodzieńczą miłość.
Dopiero rozbiórka Hotelu inspiruje go do działań, (a jest już rok 1986 ) oraz zaangażowanie syna i przyszłej synowej w poszukiwaniu utraconej miłości z lat młodzieńczych.
Ciekawa i mądra książka o losach ludzi, miłości, chińskich i japońskich tradycjach, zwyczajach i obyczajach, a także o strachu, panice i szukaniu wszędzie szpiegów i spisków przez instytucje rządowe USA.
.
Czytałam tę książkę i wzruszył mnie ten młodzieńczy romans nawiązany w czasie nienawiści... Ameryka chce uchodzić za liberalne państwo a jej historia i współczesne doniesienia całkiem temu przeczą...
OdpowiedzUsuń