Dawid, Natalie, Steve, Gina i Mary - to trójka przyjaciół ze szkolnej ławy i ich przedziwne losy.
Trochę psychologiczna, trochę kryminalna opowieść o ich dzieciństwie, relacjach z rodzicami i rodziną i o tym, jak te relacje wpłynęły na ich dorosłe życie.
Na pewno ciekawa i łatwa w odbiorze, a przy tym dająca dużo materiału do przemyśleń.
Londyn. Francja. USA, to miejsca akcji, a bogactwo, bieda i ubóstwo oraz przepych, szczęście w miłości, a także wręcz tragicznie i beznadziejne życie w związku małżeńskim to wątki przeplatające się ze sobą.
Jedni dążą do kariery i osiągają ją, ale nie są spełnieni i w pełni szczęśliwi, bo dawne relacje z przyjaciółmi, których skrzywdzili, ciążą na ich życiu. Inni nie potrafią normalnie egzystować w społeczeństwie, bo nie zostali do tego przygotowani w dzieciństwie.
Dlatego czytałam "Grę cieni" z dużym zainteresowaniem i polecam innym czytelnikom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz