Tym razem nasz rodzimy autor kryminałów i powieści z dreszczykiem przeniósł akcję na WYSPY OWCZE. Wyspy te to zaledwie małe kropeczki na Morzu Norweskim, ale jakże ciekawe : i z folkloru, i z klimatu , i z charakterów zamieszkujących je Farerczyków. Nie ma tam lasów - tylko łąki, nie ma zwierząt - tylko ptactwo i tysiące owiec, i jest aż 18 wysp i wysepek , a wkoło nich zatoki, cieśniny, morze i skały. Ludzie są niezbyt wylewni, strzegą swoich tajemnic, nie lubią obcych, a szczególnie Duńskiej hegemonii i wszystkiego co jest związane z Danią. Z ciekawostek to nie ma tam upałów, nie ma mroźnych zim, nie ma wypadków drogowych ( chyba tylko z udziałem owiec) i nie ma much !!!
W takiej scenerii rozgrywa się akcja pierwszego tomu powieści pt. ENKLAWA . W tajemniczych okolicznościach zostaje odnalezione ciało jednej z młodych dziewczyn z miejscowej drużyny piłkarskiej. Podejrzanym staje się ojciec jednej z dziewcząt, były żołnierz Olsen Hallbjorn z kontyngentu duńskiego ONZ w czasie wojny na Bałkanach, który ostatni widział śliczną Poulę - koleżankę z drużyny swojej córki Ann- Marii. Oczywiście zaczyna się żmudne śledztwo, pod nadzorem duńskiej policjantki Katrine a gdy znika z wysp następna zawodniczka z drużyny krąg podejrzeń zaczyna się zaciskać wokół byłego żołnierza Olsena, a on nie moiże wytłumaczyć się z zarzutów bo nic nie pamięta. Sąd szybko zawyrokował o jego winie i chociaż nie udowodnionej rzetalnie i skazał na długoletnie więzienie w Danii.
Drugi tom to POŁÓW - czyli wielkie, krwawe, polowanie na grindwale, tradycyjne farerskie okrutne mordowanie ( pododno humanitarne) które raz do roku odbywa się w jednej z cieśnin.. I właśnie po takim polowaniu przy podziale pozyskanego mięsa wśród mieszkańców wsi zostaje odkryte makabryczne znalezisko w ciele zwierżęcia. Znowu pojawia się policjantka z Kopenhagi - Katrine, która po kolejnej rozprawie i uniewinnieniu Olsena poważnie nim się interesuje z wzajemnością, a Olsen zaczyna wbrew przestrogom prowadzić własne śledztwo tym ciekawsze, że nurkowie znajdują dalsze szczątki ludzkie na dnie zatoki, a mieszkająca na odludnej wyspie jego ciotka z mężem prawdopodobnie wiedzą coś na temat morderstwa sprzed lat, bo wg. opinii biegłych było to morderstwo. Oczywiście zgodnie z charakterami mieszkańców panuje ogólna zmowa milczenia. Tymczasem Olsen dostaje tajemnicze listy które mają mu pomóc w jego prywatnym śledztwie, a on niestety nie może nic sobie przypomnieć co się zdarzyło gdy był 12-letnim chłopcem i był na wakacjach u wujka i ciotki. Akcja ciekawa, sporo wątków o miłości i zbrodni sprzed lat i o wzajemnej miłości głównych bohaterów Olsena i Katrine.
Trzeci tom to PROM - piękny, nowoczesny prom płynący z Danii na Wyspy Owcze w swoim dziewiczym. rejsie. Gdy nagle zatrzymuje się niedaleko brzegu jednej z wysp, zaczyna się horror. Z początku nikt nic nie rozumie i nie przeczuwa co się za tym kryje. Ludzie są uwiezieni i zamknięci, a jest ich około tysiąca. Na pokładzie na zewnątrz jest Katrine, tajemniczy dziennikarz i przyjaciel Olsena główny dostawca towarów z Danii i innych krajów na Wyspy. Powstaje chaos, przypływają rybacy na swoich kutrach żeby zabrać pasażerów i z tego chaosu korzystają porywacze - bo jednak ktoś tajemniczy porwał prom, zamknął wszystkie przejście i wyjścia, sterroryzował załogę, krwawo wyeliminował z ich strony zagrożenie, a z Katrine zrobił zakładniczką. Gdy do służb policyjnych dociera wiadomość,że na promie znajduje się ładunek śmiercionośny a na promie następuje potężny wybuch wygląda na to że wszystko wkoło zastaje napromieniowane. I znowu do akcji wkracza Olsen. Z początku kieruje się emocjami, a gdy zaczyna dostawać wiadomości od jednego z porywaczy z kategorycznym rządaniem współpracy zaczyna wykonywać polecenia. Prowadzi podwójną grę, wpada w spiralę zagmatwanych wydarzeń, naraża się na wielkie niebespieczeństwo, wyprowadza w pole rodzimą policję, a wszystko to dla ocalenia Katrine. Igra ze śmiercią i rozwiązuje zagadkę wielkiej tragedii promu z niewinnymi ludzmi i dalej samotnie dąży do inicestwienia bezwzględnych i zwyrodniałych porywaczy. A wiadomo jeżeli trudno dociec o co chodzi to napewno za takimi wydarzeniami stoją olbrzymie pieniądze.
Pierwsze trzy tomy tej powieści były wydane pod pseudonimem OVE LOGMANSBO i niektórzy z czytelników niezorientowali się że to R.M. ale fałszywa tożsamość, która. została rozszyfrowana - jak zagadka to zagadka i to własnie cały MRÓZ. Można Pana M. lubić, można nie lubuć, ale trzeba mu przyznać, że fantazji to Mu nie brakuje tak jak i ciekawych wątków do nowych kryminałów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz