sobota, 6 czerwca 2015

Joanna Jodełka. KAMYK.

Dobre recenzje tego kryminału nie przekonały mnie do tej lektury, która po kryminałach skandynawskich wydała się mdła i bez polotu.

Spisek dla korzyści majątkowych i uwikłanie się w tę kryminalną aferę kontrolującego firmę Daniela to właściwie cała treść tej książki.

Daniel jest dystyngowanym, zdystansowanym i eleganckim typem samotnika, który przez przypadkowy zbieg okoliczności stał się opiekunem niewidomej córeczki pracownicy firmy.

I ta właśnie dziewczynka ze swoim wyjątkowym słuchem i charakterem ożywiła akcję książki i pozwoliła rozwikłać tajemnicę morderstwa.

Jednak pozostaję przy swoim zdaniu że to nie jest  kryminał z "górnej półki ".




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz