piątek, 25 lutego 2022

REMIGIUSZ MRÓZ " WYBACZAM CI "

 Dotychczss nic nie wskazywało na jakieś problemy czy kłopoty mające zakłócić spokojne i dostatnie życie INY i RAFAŁA do momentu kiedy przez przypadek Ina przeczytała tajemniczy wpis w laptopie - Rafała  - " wybaczm Ci ":. Kiedy pytała męża kim jest ta tajemnicza dziewczyna która wpisała te słowa odpowiedział, że nie ma pojęcia. W wieczór kiedy Rafał z przyjacielem byli na  "piwku" tuż obok na Pl. Konstytucji znaleziono nieżyjącą dziewczynę o tym samym nazwisku co w laptopie. Zaczyna się horror - wszystko wskazuje że to morderstwo i ślady wiodą do Rafała - a on znika. Wszystko staje się nagle bardzo zagadkowe i zdumiewające.  Rafał jest zupełnie kimś innym niż przez tyle lat ich wspólnego życia.   To zupełnie inna osoba bo ani dokumenty nie są prawdziwe, ani kierownictwo intratnej firmy w której miał pracować nie zna go, a do tego jeszcze dochodzi do spotkania z byłą żoną i znaleziony w skrytce przedziwny pamiętnik młodej dziewczyny.   Wszystko wskazuje że była przez lata okłamywana i oszukiwana . Gdy z przyjacielem i partnerem siostry zaczyna drążyć te tajemnice odnajduje ważne dokumenty wskazujace na powiązania Rafała z bardzo niebezpieczną mafią wietnamską, Sam Rafał naprowadził Inę na ten ślad, a policja, śledztwo, przesłuchania, spotkanie z Vo Van Bao czyli z głównym mafiozo gangu wietnamskiego to tylko utwierdza Inę, że Rafał jest mordercą Moniki Marczewskiej - bo tak się nazywała dziewczyna znaleziona na Pl. Konstytucji i wpisująca słowa w laptopie. Kiedy złapany i postawiony przed sądem Rafał podaje Inie, a właściwie wykrzykuja nazwisko  - Maria Kasman. zaczyna się dalszy ciąg prywatnego śledztwa Iny i Gracjana, a do czego doprowadzi ? to bardzo ciekawy wątek tego kryminału. Czas sprzed lat. tajemnicze morderstwo dokonane w okolicaćh Iławy przez trzech zabójców, rola Marii Kasaman - psychologa i tajemnicza rola pamiętnika nastolatki.

Lubię tego autora, chociaż nie wszystkie jego kryminały - ten nawet dosyć mnie wciągnął i zaciekawił. Zawsze po trudnej i ambitnej lekturze sięgam po K.Bondę i R. Mroza bo działają jak odtrutka po przeczytaniu  np. literatury faktu szczególnie o treści obozowej z czasów II Wojny Śiatowej jaką czytałam w styczniu br.





środa, 16 lutego 2022

KATARZYNA BONDA " MIŁOŚĆ CZYNI DOBRYM "

 Autorka przewertowała tomy akt, żeby poznać ale też i zrozumieć motywy działania PIOTRA O. czyli postaci w powieści jako Daniela Skalskiego - jej głównego bohatera. Kim jest  ten wyjątkowy oszust, manipulant aferzysta, bez cienia empatii, uwodziciel wykorzystujący każdą osobę na swojej drodze życia, a przede wszystkim naiwne kobiety. Posługując się wprost niepospolitą siłą perswazji, czarował i bez skrupułów wykorzystywał - tak przyjaciół, znajomych jak i przypadkowywe osoby, których łączyła jedna cech wspólna  - chęć szybkiego wzbogacenia się. Był na samym szczycie jeżeli chodzi o bogactwo, ale też na samym dnie upadku. Nic go jednak nigdy nie powstrzymywało przed dalszymi przekrętami, oszustwami i współpracą z międzynarodowymi gangami i rodzimymi gangsterami. Skala oszustw, afer i dziesiątki prawdziwych i wymyślonych przez niego fikcyjnych postaci zaprowadzało organa ścigania i prokuraturę zawsze w ślepą uliczkę, a on sam z każdej afery umiał się wykaraskać. Co go motywowało ? do czego dążył ? Nikt i nic dla niego nie miało znaczenia, ani przyjaciele, ani rodzina, ani napotkani na jego drodze "wspólnicy" czy też " inwestorzy "powierzajacy mu często dorobek całego życia. Do końca 2020 roku ciągle byl nieuczwytny i nieosiągalny dla organów prawa. Ostatnie rozdziały książki (to może być  prawdziwa historia, a może też to tylko fikcja literacka) sporo tłumaczy skąd taki fenomen i demon zła objawił  się w osobie Piotra O.

Ciekawa sfabularyzowana opowieść,  oparta na faktach zawartych w 120 tomach akt sadowych o jednym z największych oszustów III RP   Ciekawa i warta przeczytania książka Pani Katarzyny BONDA - polecam.




PRZEMYSŁAW BORKOWSKI. " RYTUAŁ ŁOWCY "

Po styczniowym czytaniu ciekawych i ambitnych pozycji znowu sięgnęłam po kryminały i  to rodzime. Jako pierwszy kryminał  przeczytałam "Łowcę", a jego autora jeszcze nie znałam. To bardzo krwawy i "mocny"  opis okrutnych zbrodni popełnianych przez człowieka z zaburzeniami osobowości. Jest przekonany, że mordując czerpie energię życia od umierających, bo sam jej potrzebuje jako człowiek śmiertelnie chory. Doświadczony komisarz z CBŚ, przystojny i butny rozpoczyna śledztwo przy współudziale młodej, zdolnej lecz może zbyt ambitnej  Pani Prokurator. Śledztwo jest na tyle trudne, że nie sposób połączyć poszczególnych zabójstw  i doszukać się jakiegoś wspólnego wątku. Popełniają błędy i nie mogą odkryć co kryje się za makabryczną " inscenizacją", którą pozostawia zabójca na miejscu zbrodni.

Nie sposób nie zgodzić się z  Krzysztofem Hołowczycem i jego opinią o ksiażce :  "dla mnie to kryminał idealny"