poniedziałek, 31 stycznia 2022

JENNA BLUM " PORTRET RODZINNY "

 Książka do zapamiętania, a jej treść do przemyślenia. To okres II Wojny Światowej z miejscem akcji w Waimarze na terenie Niemiec i w  Buchenwaldzie - jednym z najokrutniejszych obozów śmierci. Akcja powieści obejmuje też okres powojenny i dalsze dzieje bohaterki już w USA. Bohaterką jest mloda Niemka  - ANNA, osierocona przez matkę, mieszkająca z ojcem - karierowiczem,, despotą skąpcem, przypochlebiającym się nazistom, między którymi szuka mężą dla swej ślicznej córki. Ona natomiast zakochana w doktorze - Żydzie, ukrywa go w domu ojca do czasu  gdy ojciec znajduje go i oddaje w ręce Gestapo . Oczywiście ten antynazista, związany z ruchem oporu, doskonały lekarz MAX STERN trafia do obozu.. ANNA opuszcza dom ojca, w będąc w ciąży znajduje kryjówkę w piekarni u p MATHILDY. Ciężko pracuje i razem z piekarką wypieka chleby, bułki i ciasta, zaopatrując w nie nazistów z obozu jak też w pełnej konspiracji więżniów pracujących w kamieniołomach. Gdy rodzi sie jej córeczka ciągle drży o jej życie, a po "wpadce" i śmierci piekarki sama prowadzi piekarnię i kontynuuje pomoc więźniom. Wypatrzył ją jednak SS-man HORST VON STENERN jeden z najokrutniejszych oprawców w obozie  i postanowił zrobić z niej swoją kochankę. Jest biegły w sztuce pobudzenia kobiety, wyrafinowany w pieszczotach, aż do całkowitego poddania się Anny, która w trosce o małą córeczkę - staje się uległa. Po wojnie gdy obóż zostaje wyzwolony, mieszkańcy nazywają ją "kochanicą" SS-mana, a ona w ten sposób w swojej ocenie jest zhańbiona i milczy. Nawet po ślubie z amerykańskim żołnierzem (tłumaczem) i wyjeździe do USA - milczy na temat przeszłości i nakazuje dziecku milczenie. Mijają lata, córka jako dr historii, bada i spisuje dzieje byłych wieźniów -  ofiar Holocaustu, przeprowadza wiele wywiadów, a matka na temat przeszłości MILCZY.. Jednak świat jest mały i kiedy trafia na człowieka, który przeżył Buchenwald i znał dzieje piekarki, doktora i młodej Anny - jej heroizm i  "hańbę"  doprowadza do spotkania jego z matką - ale ona nadal milczy i zaprzecza.

Czy można Annę bezwzglęnie potępiać ? -  czy jej czynna pomoc więźniom z narażeniaem życia i ochrona ukochanego dziecka nie niweluje zażyłości z oficerem SS ?  Pytania się mnożą i pozostają beż odpowiedzi.      

Książka bardzo dobra, ciekawa, wciągająca czytelnika. Bardzo POLECAM.

niedziela, 23 stycznia 2022

NINA MAJEWSKA - BRAUN.. OSTATNIA " WIĘŹNIARKA " AUSCHWITZ.

 To  już trzecia książka tej samej autorki, którą ostatnio z zaciekawieniem przeczytałam. Tym razem to są autentyczne przeżycia MIMI - Mirosławy GUZIK córki emigrantów Jana i Karoliny, których losy rzuciły w latach dwudziestych do Francji. MIMI postanawia odwiedzić ojczyznę rodziców oraz liczną rodzinę w Polsce i wyrusz w podróż - a jest sierpień 1939r..Przez kilkanaście dni doskonale się bawiła w towarzystwie licznych kuzynów i opiekuńczej dosyć zamożnej rodziny, ale wybuchła wojna i wszystko się zmieniło. Wprowadzona przez kuzyna w działalność konspiracyjną " wpadła" i odtąd jej losy stały się dramatyczne - więzienie na Pawiaku, przesłuchiwania na Szucha, bicie, głodowanie, upodlenie, a w sumie nawet nie wiedziała co zawierają ulotki, które roznosiła. Następnie to wywózka do kolejnych obozów : Majdanek, Ravemsbruck, Buchenwald a przy okazji jeszcze praca w fabrykach zbrojeniowych. Ta poniewierka trwa i trwa,  chociaż koniec wojny jest już tuż tuż to jeszcze musiała z olbrzymią grupą więźniarek przejść gehennę tzw marszu śmierci . I właśnie wtedy z współwięźniarką udaje im sie uciec i po wielu perypetiach dociarają do domu rodzinnego Marii na Śląsku. Dziwne są nieraż kaprysy losu, bo tu właśnie poznaje JÓZEFA  - to miłość od pierwszego wejrzenia, a ich wspólne życie  na stałe zostało związane z AUSCHWITZ - on jako były więzień tego obozu dostaje tam pracę, a ona razem z nim zaczyna porządkować znalezioną tam dokumentację żeby zabezpieczyć przed grabieżą i ruiną, Obydwoje cakowicie oddają się tej ciężkiej pracy, aby w końcu zostać tam na stałe - do końca życia. Mają dzieci, które wychowują się wśród obozowych baraków i tysiąca "pamiątek"po tych co odeszli . Po śmierci rodziców pozastaje tam jednak  córka aby kontynuować  "dzieło " matki - Anna - Maria i  to właśnie ona opowiedziała autorce o losach swoich najbliższych, a autorka dała nam czytelnikom tę opowieść prawdziwą, smutną, tragiczną, ale w sumie dającą wiele do myślenia nad losami ludzkimi.

PS

Jeszcze przed wojną wróżąca MIMI cyganka przepowiedziała jej ciężki los i straszne przeżycia, które ją  czekaja,  ale też przepowiedziała że niejedna koronowana głowa przed nią się pochyli  i  włąśnie tak się stało. Bo przecież oprowadzała po obozie możnych tego świata  a także  wielu  przewódców i monarchów odwiedzających to miejsce kaźni i śmierci.

środa, 19 stycznia 2022

NINA MAJEWSKA - BRAUN " TAJEMNICA Z AUSCHWITZ "

To jedna z opowIeści o pobycie w obozie w AUSCHWITZ , ktÓra zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, chyba wlaśnie dlatego, że jest prawdziwa aż do bólu i opowiada o faktach opartych na przeżyciach głównej bohaterki Stefanii. Jej młodość, pierwsza niespełniona dziewczęca  miłość, małżeństwo z woli rodziców ( z przedziwnym w mojej ocenie Florianem )  wychowywanie dwóch ukochanych córeczek i WOJNA. Przez niewyobrażalnie rozwinietym EGO męża i jego dążeniem do bycia wielkim patriotą i bohaterem w imię Polski zgotował on swojej rodzinie : żonie i córkom okrutny los,  tak wczasie wojny jak i po wojnie. Zawsze w imię miłości do ojczyzny i patriotyzmu.. Całkowity brak empatii w stosunku do najbliższych , brak odpowiedzialności za ich losy to coś rzadko spotykanego, a mnie jako czytelnika wprost przeraziło. Dlatego słowa jego córki EWY zacytowane na obwolucie tej książki są tak prawdziwe i bolesne "..pragnę by świat zrozumiał, że prawdziwymi bohaterami nie zawsze są Ci stawiani na cokołach. My kobiety zazwyczaj ciche i skromne, wspierające mężczyzn na frontach ich życiowej walki, aktorki drugiego planu, wielokrotnie płaciłyśmy najwyższą cenę za sławę naszych ojców, mężów i synów..." Właśnie taką najwyżśzą cenę zapłaciła Stefania, aresztowana, wieziona, torturowana, by wreszcie zostać wywieziona do obozu - nie wydała męża słynnego w okolicy zamieszkania leśniczego  - dowódcy Oddziału AK.To czego doświadczyła w obozie nie da się opisać - to wieczny głód, zimno, tyfus, szkorbut, praca ponad siły, wszechobecna śmierć i  tęsknota  oraz nieustająca myśl o dziewczynkach pozostawionych na pastwę losu - to przeżycie kilku lat  Stefanii Budnik w obozie. O dziwo ktoś w tej fabryce śmierci i próbie zdeptania godności człowieka, w najgorszych momentach jej życia, zaczął jej pomagać i  to nie rodak tylko wróg .Przeżyła koszmar obozu, przeżyła koszmar tzw. " marszu śmierci "  ,wyniszczona fizycznie i psychicznie, powraca do domu teściów i odnajduje swoje córeczki. Ale to nie są lata szczęśliwe bo nadal musi borykać się z przeciwnościami losu, walczyć o męża aresztowanego i skazanego, aby poddać się całkowicie jego późniejszym pomysłom, karierze za wszelką cenę i jego zachowaniem "super bohatera". 

Kaiążkę czytałam jednym tchem,, w mojej ocenie wstrzasajaca, pełna realistycznych opisów, bardzo dobrze udokumentowana, a przy tym bardzo ludzka i prawdziwa. POLECAM