wtorek, 29 października 2019

Bożena Sksamit i Piotr Głuchowski."UZURPATOR"

Podwójne życie Prałata JANKOWSKIEGO.

Ciekawa, bardzo obszerna (z przypisami aż 709 stron) faktograficzna, wg. mojej opinii rzetelnie napisana, ale oczywiście nie przekona nieprzekonanych "prawdziwych Polaków i prawdziwych katolików", bo to jest wg. nich paszkwil na wielebnego Prałata "Solidarności".
Nie można na szali całego życie stawiać z jednej strony dobre uczynki a z drugiej niewyobrażalne zło.
Bardzo słabo wykształcony, nie potrafiący wysławiać się bezbłędnie w języku polskim i korzystający z pisanych przez osoby trzecie przemówień i kazań, przy tym butny, nie liczący się z nikim i z niczym, kłamiący gdy to daje profity, nie szanujący swoich przełożonych, nie wykonujący ich poleceń, zarozumiały, wręcz chamski - to tylko ogólna charakterystyka Ks.Prałata.

Jego kazania i wystroje GROBU PAŃSKIEGO cechuje antysemityzm i wyjątkowa nienawiść do ludzi pochodzenia żydowskiego i stąd tak wielka popularność wśród części wiernych.
Ale to tylko część grzechów - bo te najbardziej skandaliczne to molestowanie nieletnich, otaczanie się wybranymi ministrantami i chłopcami nieletnimi z rozbitych domów, doprowadzanie do deprawacji przez dewiacje seksualne, wspólne spanie, wspólne wyjazdy, płacenie za udany seks, a także podawanie alkoholu, narkotyki i wspólne oglądanie filmów pornograficznych z nieletnimi.

To jedna strona życie  - a ta druga to doskonała umiejętność  zdobywania olbrzymich pieniędzy, odbudowa z ruin Kościoła Św. Brygidy, budowa domu dla Sióstr Brygidek, budowa prywatnych szkół, wspomaganie Domów Dziecka, wspomaganie strajkujących stoczniowców, opieka nad rodzinami aresztowanych i internowanych, ale przy tym także wyposażenie swojego apartamentu na plebanii we wszystko co można sobie wyobrazić jako super luksus, chociaż bez gustu.

Dużo dobra, ale jeszcze więcej zła, a do tego współpraca  i działalność agenturalna  z nadanym pseudonimem przez bezpiekę DELEGAT I LIBELLA. 

Bardzo dobra lektura, poważna, trudna, ale odsłaniająca przy okazji ile zaniechań, złej woli i tzw zamiatania pod dywan i niereagowania, pomimo wiedzy władz kościelnych o skandalach obyczajowych.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz