wtorek, 29 marca 2022

ROMAN FRANKL MARIA KOTERBSKA - Karuzela mojego życia

 Bardzo dobrze czytająca się biografia Marii Koterbskiej, pełna empatii, ciepła i pozytywnych odczuć - chyba dlatego, że spisał ją syn ROMAN - wychowany w domu wśród kochających go rodziców i dziadków, zawsze pełnym muzyki i szacunku dla otaczającego go świata.  Cała kariera matki, Jej dziesiątki podróży po kraju i świecie, setki koncertów, występów estradowych, kolejnych jubileuszy, a przy tym nazwiska tak wielu sław, że trudno wszystkich wymienić. Dyrygenci orkiestr tacy jak HARALD, CAJMER, RACHOŃ, KAZANECJI  i inni, satyrycy, poeci, kompozytorzy, autorzy tekstów, a wszyscy zaprzyjeźnieni i kochający tę niezwykle utalentowaną MARIĘ - MARYSIĘ  jak Ją pieszczotliwie nazywali. A ONA zawsze pogodna, uśmiechnięta, do każdego występu doskonale przygotowana ze swoim tak dobrze nam znanym repertuarem. Pisali dla niej i OSIECKA, i MŁYNARSKI i KRAJEWSKI i nie tylko. no i WAGABUNDA - wyjątkowy kabaret z wyjatkowymi artystami - KOBIELA, CYBULSKI, FEDOROWICZ i wielu innych.  Zna Ja i kocha ŚLĄSK i KRAKÓW,  a szczególnie BIELSKO - BIAŁA, JEJ  rodzinne miasto, jedynie stolica w czasach minionych nie tolerowała Jej jako piosenkarki, króra  przyjęła z ZACHODU  i spopularyzowała w swoich piosenkach SWING, ale to też przeminęło, a gdy film i TV wkroczyły w życie piosenkarki i tym samym Jej popularność jeszcze wzrosła. Od dzieciństawa razem z Mamą występowały w teatrze w rodzinnym mieście, Tata - muzyk i nauczyciel gry na skrzypcach - więc nie ma nic dziwnego, że Maria swój talen otrzymała od Rodziców. Mąż JANEK FRANKL był miłościa JEJ życia  i do później starości już po zakończeniu kariery artystycznej trwali w związku w swoim ukochanym domu wśród kwiatów i zieleni. Nawet syn kiedy jako dorosły opuścił kraj i założył rodzinę w Austrii,  przy każdej okazji z żoną i synani przyjeżał do rodzinnego domu. Chociaż to ciekawe życie upływało w nawale pracy i licznych wyjazdach, nie wpłyneło nigdy negatywnie na stabilność rodziny, a dramaty okresu wojny i późniejsze w okreśie PRL,także nie zachwiały spójnośco rodziny. 

 Liczne zdjecia zamieszcone w książce jeszcze bardzie przybliżają czytelnika do MARII, a ja której młodość też upływała w rytmie SWINGA  z przyjemnością przeczytałam tę biografie i polecam innym.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz