sobota, 28 stycznia 2023

JOZEF SKVORECKY ' TCHÓRZE '

 Autor  opisując jeden tydzień m-ca maja 1945 roku w Czechosłowacji (od dnia 4-go do dnia 11-ego)  nie pozostawia  "suchej nitki " na swoich rodakach wnikliwie obserwujać ich zachowanie przed końcem wojny w niedużym miasteczku przygranicznym Protektoraty Czech i Moraw.Narratorem tej powieści jest młody człowiek, a jej bohaterami  są jego koledzy i kumple z zespołu jazzowego. Niby coś ma się dziać - ale co ? ma być może rewolucja, a może powstanie ?  Dyskutują, rozmyślają, pytają jedni drugich, ale są ospali, bez entuzjazmu i  dokładnie tacy sami jak ich rodzice bezwolni. Dotychczasowe ich życie przebiegało pod okupacją dosyć spokojnie, a wszyscy znani miejscowi notable, własciciele firm, ludzie na stanowiskach, nowobogaccy  oraz arystokracja doskonale dogadywali się z Niemcami. Mieli tzw. święty spokój i zupełnie nie zaznali prześladowań. Owszem miejscowi Żydzi tak jak w całej Europie i Cyganie doznali cierpień i ginęli - ale to przecież nie dotyczyło ich. Cały bunt młodych to tylko muzyka amerykańska  - czyli jazz i ubieranie się z przsadną tzw. bikiniarską modą. Była praca przymusowa, ale nie taka znowu niewolnicza  jak gdzie indziej. W Polsce był ruch oporu, młodzi walczyli i ginęli, a po wojnie dopiero nastała "era" jazzu i stylu życia innego niż wprawadził u nas tzw. "socjalizm"  i już nie szarość i nijakość tylko kolorowo i z fasonem  - zupełnie odwrotnie niż u południowych sąsiadów u których  tylko starsze pokolenie nie okazywało entuzjazmu słuchając tej " szalonej " muzyki. w czasie  okupacji Nasz młody bohater DANNY  Smirzicky przez wszystkie stronice książki marzy o miłości do IRENY, marzy o muzyce, bo przecież jego saxofon i gra na nim to radość i wyjątkowe doznania. Spotyka się z kolegami - grają, dyskutują i czekają bo może coś się wydarzy.   Danny zna język anglelski więc gdy do miasteczka zaczynają napływać tysiące uciekinierów z obozów jenieckich i obozów pracy, już wyzwolonych, zaczyna się trochę społecznie angażować. Chaos ogarnia mieszkańców, rozpoczyna się mobilizacja młodych ale tylko mają pilnować żeby nic nie zakłóciło porządku, bo taki jest niepisany układ miejscowej władzy z Niemcami. Młodzi najpierw dostają broń, za chwilę mają ją oddać i tak w kółko - jednym słowem : "nikt nic nie wie." Jest trochę strzelaniny gdy przez miasteczko porzedzierają się uciekający SS-mani, Jest kilka przypadkowych ofiar, a cały wysiłek  mieszkańców to ciągła wymiana oflagowania domów -z narodowych na faszystowskie , to znów na czerwone z gwiazdą. I tak to wyglądało w oczach Dannego  poprzez przemyślenia i obserwację sytuacji, a nasz autor z gorzkim humorem i ze wstydem opisał.   

Świetna powieść - tak jak i inne tego niestety już nie żyjącego autora  ( ur. 1924r.  w Czechy zm. w 2012r. Kanada )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz