środa, 6 lipca 2016

Nickolas Sparks. Bazpieczna przystań.

Łatwa w odbiorze, dość ciekawa, z dreszczykiem emocji chociaż nie "górnych lotów " opowieść o małżeństwie super toksycznym.

On alkoholik, psychopatyczny zazdrośnik, który odreagowuje negatywne emocje zadając ból fizyczny i cierpienie ukochanej żonie. 

Ona zmaga się z nienormalną rzeczywistością i planuje ucieczkę jakże trudną do zrealizowania. 

Zmienia tożsamość, opuszcza stan w którym dotąd mieszkała, zaciera ślady i zaczyna nowe życie znajdując spokój i stabilizację. Ale mąż nie daje za wygraną - a jest niezłym detektywem - policjantem z zawodu.

Książka dobra na scenariusz filmowy typowo amerykański tak jak i inne książki tego autora jak np. "List w butelce"- trochę smutny, trochę tkliwy i trochę tragiczny. Jeden dzień czytania i odłożenie na półkę dla kogoś kto lubi tego typu powieści.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz