piątek, 18 czerwca 2021

CARMAC McCARTHY. " D R O G A '.

Jeszcze nie czytałam opisu tak przerażającej wizji części świata., być może Ameryki  Nie wiadomo do końca książki czy to skutek wojny domowej, trzęsienia ziemi, pożaru,  powodzi, czy też wszystkiego na raz. Nie ma ptaków, rzeki są ciemne muliste i bez życia, powietrze nie do oddychania, drogi ze stopionym asfaltem, a na poboczach spopielałe szczątki ludzkie. Wśród takiej scenerii wędrują z determinacją ciagle na południe, ojciec z synkiem, pchając lub ciagnąc sklepowy wózek ze skromnym dobytkiem. Czasami spotykają ludzi-żywe upiory, wynędzniałe, głodne, obdarte istoty zdolne do największej podłości i zbrodni.A oni wędrują, głodują, chorują, porozumiewają się monosylabami, ale łączy ich wola przetrwania i wzajemna troska o siebie. Czy gdzieś dojdą ? czy odnajdą  gdzieś chociaż czastkę dawnego życia ? Mijają wypalone domy, puste miasta, opustoszałe gospodarstwa i idą, idą ....

Dobra psychologiczna książka z wizją tak przerażającą, że w sumie dobrze, że nie ma zakończenia ani dobrego ani złego i każdy może sobie sam dopowiedzieć dalszy ciąg.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz