wtorek, 28 września 2021

GREBE CAMILLA. 'DZIENNIK MOJEGO ZNIKNIĘCIA'

 Ciekawa pozycja wydawnicza, trochę kryminał, trochę triller, ale z realiami współczesnej Szwecji. Gdzieś w środkowej Szwecji, wśród lasów jest pięknie położona miejscowość,  kiedyś tętniaca życiem dzięki zakładom pracy, w teraz po ich likwidacji pozostała pustka, nuda, bezrobocie i niezbyt tolerowany ośrodek z emigrantami. I właśnie tutaj zostaje skierowana grupa dochodzeniowa z policjantką  MALIN byłą mieszkanką ORMBERGU bo tak sie nazywa ta miejscowość ( fikcyjna nazwa wg autorki) Przed kilkunastu laty właśnie ona z grupą nastolatków przypadkiem odkryła zwłoki dziecka i teraz powrócono do tego tajemniczego znaleziska. Jest Malin , jest Hanna, jest elegencki poważny policjant  Manfred i jeszce kilku policjantów i nowa tajemnicza śmierć. Hanna to uzdolniona policjantka - profilerka pomagająca w prowadzeniu śledztwa, tylko że jest zmuszona  (przez ukrywaną chorobę - być może postępującą demencję) do zapisywania wszystkiego w tajemniczym notesie do  czego doszła i co odkryła. Jest też dwoje nietypowych nastolatków Kenny  i Saga, którzy prowadzą swoje prywatne ale też niebespieczne śledztwo. Miejscowość jest niby bardzo spokojna a mieszkańcy podobno wszystko o wszystkich wiedzą - ale okazuje się,. że ZŁO jest na wyciągnięcie ręki,  a skrywane tajemnice nagle odkrywają zaszłości sprzed lat i są zdumiewające szczególnie dla Malin.

Polecam na jesienne wieczory i deszczową aurę za oknem.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz