czwartek, 30 września 2021

LIZA MARKLUND. " A N D R O M E D A "

 Tematem książki są szacowne instytucje szwedzkie KOMITET NOBLOWSKI  i  INSTYTUT NAUKOWY     " KAROLIŃSKA"   mający w swoim dorobku doniosłe osiągnięcia naukowe. Sam początek już powoduje zainteresowanie czytelnika, kiedy to na balu po wręczeniu nagrody noblowskiej ginie zastrzelona Przewodnicząca  Komitetu znakomita  Pani naukowiec. Nikt nic nie zauważył, wszyscy są zszokowani - jedynie ANNIKA dziennikarka śledcza potrącona przez zabójczynię dostrzegła jej żółte oczy i nie tylko. Jak to przeważnie bywa dostaje zakaz publikowania tego co zauważyła i to przez samego Komisarza Q. Na pół roku zostaje zawieszona w pracy redakcyjnej, ale drąży w Instytucie, zaprzyjażnia się z P. Profesor - przyjaciółką zastrzelonej i obserwuje. Pytania się mnożą kto i dlaczego zlecił zabójstwo ? Jak już wiadomo śledztwo podejrzewa płatną zabójczynię zwaną "Kociątkiem", ale jak się dostała na bal ? jak stamtąd uciekła ? kto jej pomagał ? Ale z czasem dalsze ofiary śmiertelne pomagają powoli dochodzić do prawdy. A w samym Instytucie wre rywalizacja, niesnaski , kłótnie, finansowanie badań przez amerykańską firmę farmaceutyczną  jeszcze  bardziej pobudza ambicje niektórych naukowców, a wszystko to dla kariery i finansowych zysków. Annika zwiedza Instytut , pyta, obserwuje i próbuje zrozumieć - co jej się częściowo udaje. Tyle wątków czysto kryminalnych, bo jeszcze  jest wyjątkowo interesujący  wątek o samym ALFREDZIE NOBLU, jego życie, zacięcie literackie,  jego wynalazki,  jego listy do ukochanej no i jego sztuka NEMEZIS napisana z pasją, ale nigdy nie wystawiona za życia autora przez zakaz Kościoła.  I właśnie treść tej sztuki i obraz pięknej dziewczyny bohaterki tej sztuki ma wpływ na akcję książki. Dużo można się dowiedzieć o jakże smutnym i samotnym życiu tego znakomitego wanalażcy, który pomimo bogactwa, a może i dlatego spotykał na swojej drodze życia ludzi podłych, zachłannych, którzy nawet po śmierci zakwestionowali jego testament byle jak najwiecej zyskać dla siebie. A śledztwo w sprawie zabójstw dobiegło końca, Annika ujawnia wszystko co widziała, do czego doszła i tym samym  "uaktywna"  "Kociątko" płatną zabójczynię, która postanawia bezwzględnie rozprawić się z dziennikarką.

ANNIKA to postać z wielu powieści  LIZY MARKLUND, to kobieta ambitna, dociekliwa, trochę czasem zbyt impulsywna, a przy tym kochająca matką dwojga przedszkolaków,  dbająca o dom i męża - chciaż ten ostatni  THOMAS nie cenił jej pracy ani w redakcji, ani w domu, ale miał dosyć wygórowane wyobrażenie o sobie, o  swojej pracy i o swojej mimnisterialnej karierze.

Warto przeczytać, warto przemyśleć - mnie jak najbardziej tego typu książki odpowiadają po prostu je lubię !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz