czwartek, 18 kwietnia 2019

Ken Follett. UCIEKINIER.

K.Follett znany i ceniony autor typowo szpiegowskich powieści jak np. "Klucz do Rebeki" czy "Igła"
(zekranizowanych!) tym razem akcję przeniósł w zupełnie inne realia i inny czas.
Anglia w drugiej połowie XVIII wieku to kraj pełen kontrastów - bogactwa zdobytego często wbrew prawu i niesamowitej nędzy mieszkańców miast i wsi.
Olbrzymią rolę w bogaceniu  się odgrywa w tym czasie WĘGIEL, a wydobywa się go wbrew wszelkim zasadom bezpieczeństwa, ręcznie, przez zniewolonych górników, kobiety i dzieci które "obsługują" transport - czyli dźwiganie koszy z urobkiem po drabinach z głębi kopalni na powierzchnię. Opisywana przez autora kopalnia poza tym  jest zagrożona wybuchem gazu i w jego następstwie pożarem.
Kopalnie przynoszą dochód , ale jeszcze do tego istnieje handel ludźmi, który jest usankcjonowany przepisami.
Każda niesubordynacja - to sąd i to przeważnie stronniczy. Bezprawie, wyzysk, bezrobocie ( tzw. rewolucja techniczna!) lichwa, przekupstwo - to obraz, który każdemu z czytelnikowi zostanie na długo w pamięci.
Ale jest też i solidarność pomiędzy ludźmi, budzące się sumienie pięknej bogatej żony utracjusza,
 prawdziwe uczucie do prostego górnika, który w odróżnieniu do wielu jest mądry, sprawiedliwy i próbuje walczyć z nieprawościami. Niestety bez skutku i nawet przed sadem przegrywa swoją walkę z niesprawiedliwością, chociaż "łaskawie" zostaje tylko odesłany jak niewolnik do Ameryki.

Ciekawa jest część książki opisująca deportację skazanych do Ameryki i ich praca na plantacji tytoniu na której w dalszym ciągu ci  źli, przekupni i bezwzględnie okrutni panoszą się bez przeszkód.
Ciekawa, warta przeczytania z odrobiną romamntyzmu i opisem przygód uciekinierów.

Zawsze warto czegoś nowego dowiedziec się o histori innego państwa,chociaż ta historia nie przynosi chwały i splendoru dla Wielkiej Brytanii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz