wtorek, 27 sierpnia 2019

William Andrews. " CÓRKI SMOKA"

Jest to nadzwyczaj realistycznie opisana historia JOE - hee, kobiety, ktora jako czternastolatka trafiła do tzw. STACJI KOMFORTU w Dongfengen, czyli miejsca zaspokajenia żadz seksualnych japońskich żołnierzy.
Ostatnio sporo w internecie oglądałam zdjęć i czytałam artykułów na ten temat i chociaż od okupacji Korei  przez Japonię mineło już kilkadzieesiąt lat temat jest nadal wstrząsający i nie pozwala zapimnieć o tej straszliwej historii z czasów II Wojny Światowej.
Opowieść ta daje czytelnikowi unikatowa wiedzę na temat japońskiej okupacji Korei i Chin i późniejszych zmien politycznych w Korei po zakończeni wojny.
Okazało się że dzieje jednego życia bohaterki, jej cierpienie fizyczne i psychiczne, poniżanie, gwałty i bicie, bicie, bicie, a późniejsze potępienie społeczne ofiary, a nie oprawców przez władze Korei wręcz szokują czytelnika.
Nie ma tu znaczenia, że JOE- hee była madra, zdolna, pracowita i lojalna - jednak jej przeszłość mogła  "splamić honor"  Korei i dlatego została usunięta poza nawias społeczeństwa.
Chociaż postać bohaterki jest fikcyjna, jednak temat dogłębnie znany autorowi i fakty z życia ofiar
tzw. "niewolnic seksualnych"  działają wyjątkowo emocjonalnie na czytelnika.

Dlaczego ten niezwykły tytuł ? - z tym się wiąże legenda o dwugłowym smoku, którego głowy wskazują na dwie różne strony ( jak podział Korei na północ i południe) i pięcioma palcami i to jego wyrzeźbiony na grzebieniu wizerunek  jest zabytkiem pilnie poszukiwanym przez władze,
Wg. legendy ma moc dająca siłę przetrwania kolejnym córkom pochodzącym z arystokratycznej dynastii HONG, a wlaśnie JOE jest praprapraprawnuczką dawno panującej swojej protoplastki i właśnie ONA go posiada. Dalsze losy grzebienia też są arcyciekawe, ale to tylko fikcja literacka autora - a  może jest w tym trochę prawdy albo  odrobina magii.

Bardzo dobra pozycja literacka, ciekawa, historycznie odowodniona, realistyczna i wstrzasająca.
.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz