wtorek, 26 stycznia 2016

Peter Pomerantsev. Jądro dziwności..

Kaiążka ta to reportaż - opowieść o współczesnej Rosji.
Po reportażach "Biała goraczka" i "Nie ma jednej Rosji" to już trzecia książka która mnie zafascynowala zawartą w niej trescią.
Autor doskonaly obserwator z racji swego zawodu scenarzysty i reportera obnaża przed czytelnikiem przerażające metody jakimi posługuje się Kreml manipulując opinią publiczna tego stotrzydziesto milionowego narodu.
Tuba propagandy, wyrafinowanych kłamstw i oszczerstw na stałe zagościła w mediach.
Wszechobecna korupcja,łapówkarstwo,rażąca niesprawiedliwość i podległość " Władzy" wszystkich i wszystkiego wprost poraża.
Jak marionetkami w teatrze absurdu Kreml steruje mediami (Ostankino!) a kłamstwo ciagle powtarzane staje sie prawdą.
Dawny kult Stalina wcale nie zaginął tylko zostal zastąpiony kultem jedynego zbawcy narodu - Putinem.
Autor - mieszkajacy na stałe w Anglii trafia do Rosji i podejmuje pracę w stacji TNT. Robi reportaże o dziewczynach szukajacych szczęscia i bogactwa, modelkach, dziwnych samobójstwach rolach jakie w nich odgrywają np.sekty np.Róża, czy też o przeobrażeniu się Nocnych Wilków w rosyjskich patriotów.
Jest też sporo ludzi naprawdę ciekawych i przebojowych jak Czerkiesow walczący o zachowanie zabytkowych domów czy pałacyków dawnej Moskwy, czy też Jana -niesłusznie oskarżana upokarzana, wieziona, której udało się cudem wyjść z tego koszmaru i inni.
Autor nie wytrzymuje jednak psychicznego napięcia w ktorym żyje codziennie i wraca do Anglii.
Dużo miejsca autor poświeca samej Moskwie zmieniającej sie z dnia na dzień, oszalamiającej blichtrem, wielkością. bogactwem i tandetą.
Bardzo ciekawa,dobrze napisana, nietendencyjna, poruszająca czytelnika trafnościa spostrzeżeń, a w sumie pisana przez człowieka, który co wakacje jedzie do  Rosji ze swoją córeczką  bo za tą Rosją  tęskni i podziwia jej mieszkańcow.Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz