Jak to przeważnie bywa w pisarstwie norweskim są fiordy, śniegi, mrozy i zwierzęta, a w tej opowieści niezwykłe spotkania z wędrującymi jeleniami i świetne o nich anegdoty.
Cała akcja to okres przedświąteczny w grudniu i perypetie Madsa - nowego, młodego lekarza gminy HITRA.
Zagadkowa śmierć w wypadku samochodowym starego i bardzo wpływowego lekarza powoduje lawinę zagmatwanych wydarzeń, które inspirują Madsa do rozpoczęcia prywatnego śledztwa.
System lecznictwa to przychodnia gminna, a przede wszystkim wizyty w domach u ludzi starszych, z którymi rozmowy - często trudne, nasuwają wiele spostrzeżeń dotyczących diagnozowania chorób przez poprzedniego lekarza i przedziwne metody leczenia.
Są dyżury, nawał pracy, wypadki, bójki, a to wszystko zwaliło się na jednego lekarza gminnego, a do tego jego brak wiedzy co do układów i stosunków "towarzyskich" pomiędzy mieszkańcami nie ułatwia mu pracy, a zdobycie zaufania tych ludzi to trudna sprawa.
Także zagadkowe śmierci i powiązania finansowe w gminie, oraz nieetyczne popieranie i tuszowanie pomyłek lekarskich pomiędzy lekarzami dają dużo do myślenia.
Książka ta jest autorstwa lekarza i literata, nie można jej porównać do znanych dreszczowców kryminalno - medycznych, a realia zawarte w opisach tej jakże ciekawej dalekiej od nas prowincji norweskiej spowodował, ze z przyjemnością przeniosłam się do tej północnej krainy i polecam czytelnikom tę pozycję czytelniczą. Ciekawa i inna!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz