sobota, 28 lutego 2015

Ernst Wiechert. Dzieci Jerominów.


Świetnie napisana i bardzo dobrze przetłumaczona dwutomowa powieść-  saga o rodzinie Jerominów i ludziach zamieszkujących wieś pruską o nazwie starej, słowiańsko-polskiej, SOWIRÓG lub SOWI ZAKĄTEK. To wieś biedna, wśród lasów i jezior, z domami drewnianymi krytymi trzciną, żurawiami przy studniach, byle jaką ziemią, ale z pracowitymi, cichymi, poczciwymi jej mieszkańcami. Są głęboko wierzący chociaż niezawsze postępujący zgodnie ze słowem bożym.

Imiona mieszkańców to też raz niemieckie, raz polskie a nieraz holenderskie, takie,  jakiej narodowości byli osiedlający się na tej ziemi przed wiekami ludzie. Wszyscy czują się przede wszystkim Mazurami i nawet ich gwara jest inna niezupełnie pruska ani czysta niemiecka.

Rodzina Jerominów to wyjątkowi ludzie. Dziadek Michał, patriarcha rodu, wyrocznia dla wsi, czytający i żyjący zgodnie z Biblią; jego syn Łukasz - człowiek lasu, uczciwy, pracowity, pomagający wszystkim potrzebującym pomocy, dzień i noc pilnujący mielerza przy wypalaniu węgla drzewnego, Marta jego żona to Litwinka, surowa, oschła, pracowita i niedająca dla swoich siedmiorga dzieci matczynych uczuć - niepogodzona ze swoim niespełnionym życiem, bo innego oczekiwała.

Ciekawe i niezwykłe są te dzieci Jerominów - Gotthold to karierowicz, mający często poważne problemy z prawem; Michał to z zamiłowania typowy rolnik, mądry, spokojny, uczciwy; Fryderyk to urodzony marzyciel i muzyk; Christean to uzdolniony artysta, rzeźbiarz, kaleka; Jons - najmłodszy, wybitnie zdolny, mądry, pracowity, poszukujący od małego tzw. "sprawiedliwości na roli" i dziewczyny Gina - piękna, pracowita, oszczędna, dążąca do bogactwa i życia w mieście oraz Maria -miła, pogodna, kochająca i opiekuńcza.

Dzięki wyjątkowemu nauczycielowi Strillingowi, rokujący wielkie nadzieje dla rodziny Jons opuszcza wieś i pokonując wszystkie przeciwności pnie się po drabinie wiedzy, aż po dyplom doktora medycyny. Nie mogą go skusić perspektywy wspaniałego życia w mieście, dobre zarobki w nowoczesnych szpitalach - wybiera swoją wieś i dla niej chce żyć i jej mieszkańców leczyć.

Akcja powieści rozgrywa się przed, w czasie i po I Wojnie Światowej. Jakże okrutna ta wojna, jak bezsensowna i straszna była w oczach Jonsa osiemnastoletniego, niemieckiego żołnierza.
Jest wiele postaci wartych charakterystyki np. hrabia Von Balk - ekscentryk, cynik, ale jakże wspaniale czuwał nad tą wsią i tymi ludźmi, jak im pomagał i wyciągał z opresji. No i oczywiście pastor Agricola ciągle wojujący z Bogiem, niemogący Mu wybaczyć chorób, śmierci dzieci i wojen.

Nadchodza lata trzydzieste i znowu podnosi głowę pycha pokonanych. Płyną z głośników marsze, słychać odgłos maszerujących, a wieś, która już dała w poprzedniej wojnie daninę z życia jej wielu mieszkańców, robi swoje - orze, sieje, żniwuje.

Mądra to książka, jakże przypominająca naszych CHŁOPÓW, a także te znane potępiające bezsensowne wojny. A sugestywne opisy bzów pachnących wiosną i świergotu ptactwa w lesie i nad jeziorem, wiejskich opłotków i łąk -  urzekają swoją prostotą i pięknem.

Przeczytałam ją z wielką przyjemnością. Takie pozycje w literaturze na zawsze pozostają w pamięci.
Polecam wszystkim lubiącym książki przybliżające nam dzieje ludności zamieszkujących kiedyś tereny obecnie należące do Polski. Sama wiele zrozumiałam i musiałam skorygować moje wiadomości te szkolne i te, z niektórych publikacji na temat Warmii. Chyba każdy czytelnik - a wierzę, że niektórzy zaczną szperać w bibliotekach poszukując tej pozycji, po przeczytaniu przyzna mi rację.

P.S. Nie zdziwił mnie przeprowadzony na tym terenie (już teraz historyczny) plebiscyt i jego wynik, bo przecież ONI zawsze oddawali co boskie - BOGU i co cesarskie - CESARZOWI. Innej władzy nie znali od kilku wieków. A sam autor to też mieszkaniec tych  północno-wschodnich rubieży,
doskonale znający panujące tam, w latach dwudziestych i trzydziestych, stosunki społeczne i polityczne świetnie je opisał i dlatego jest tak bardzo autentyczny.

2 komentarze:

  1. Jestem w trakcie czytania drugiego tomu i zachwycam się cały czas.
    Dzięki tej książce trafiłam na Pani blog i na pewno będę na niego często zaglądała.Pozdrawiam serdecznie Małgosia M.

    OdpowiedzUsuń
  2. 37 year old Electrical Engineer Rycca Shadfourth, hailing from Fort Saskatchewan enjoys watching movies like "Sound of Fury, The" and Vacation. Took a trip to Church Village of Gammelstad and drives a New Beetle. podstawy

    OdpowiedzUsuń