wtorek, 25 sierpnia 2015

Ernst Wiechert. Proste życie.

Cesarski oficer marynarki wojennej zmaga się z własnym sumieniem po klęsce Niemiec w I Wojnie Światowej.
Nie ma żadnych problemów natury materialnej, jedynie moralnej - rozmyśla w samotności i trochę radości dają mu rozmowy z synem - nad wiek dojrzałym, ambitnym i wyjątkowo zdolnym.
Pozostawia dom, piękną lecz dosyć pustą i "rozrywkową" żonę, wybierając zupełnie inne życie na dalekiej Warmii. To są właśnie tereny, które tak chętnie opisuje autor, bo to jest jego mała ojczyzna i tam właśnie się urodził.
Za radą pastora zaczyna odzyskiwać spokój i równowagę psychiczną w ciężkiej pracy. Chociaż sam jest hrabią, pracuje jako rybak na wyspie - zatrudniony przez emerytowanego pruskiego - generała, ekscentryka hołdującemu starym zwyczajom i ceremoniom wojskowym.
Wyspa, na której zamieszkał nasz bohater pięknieje i rozkwita, a to za sprawą przybyłego na nią wiernego ordynansa, który uratował od śmierci swego dowódcę w czasie buntu załogi. Jak zwykle przepiękne są opisy przyrody, lasu, jeziora, wschodów i zachodów słońca, ptactwa i kwiatów.
Mijają lata - do ojca przyjeżdża ukochany syn - ale jest inny niż ojciec. Nad wyraz ambitny, puszy się swoją pozycją prymusa na uczelni morskiej i zupełnie inaczej pojmuje służbę na morzu niż ojciec. Jest dobrze wychowany, więc nie krytykuje bezpośrednio treści książek, które napisał i wydał
ojciec. Są to ciekawe rozprawy o kodeksie postępowania dowódcy w stosunku do podwładnego czy też o etyce i moralności, która powinna cechować każdego przełożonego. Syn uważa, że są już trochę archaiczne i staroświeckie, a jest to już początek lat trzydziestych, zaczyna powoli odradzać się niemiecka buta i inne wartości są wpajane młodym ludziom, wkraczającym w dorosłe życie...

Można nazwać tę pozycję literacką pochwałą pracy, bo to właśnie ona wyzwala w człowieku wszystko, co dobre i szlachetne (o ile ją się lubi) i pozwala odsunąć od siebie trudne i bolesne wspomnienia. Bardzo mi odpowiada taka literatura i śmiało mogę polecić innym do przeczytania i przemyślenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz