wtorek, 13 października 2015

Katarzyna Bonda. Pochłaniacz.

Do kraju po latach wraca profilerka Załuska z sześcioletnią córeczką i dostaje zadanie wykrycia, a właściwie nakreślenia profilu psychologicznego zabójcy piosenkarza w klubie muzycznym.
Książka jest pierwszą  częścią " Okularnika" chociaż wiąże ją z nią jedynie prywatne życie profilerki i osoba Ducha - policjanta detektywa.
Trudne śledztwo, bo obecna zbrodnia jest powiązana z wypadkami sprzed lat. Wtedy to bardzo młodzi ludzie uwikłali się w niezgodne z prawem postępki, wynikiem których była śmierć ich rówieśników.
Akcja dzieje się współczesnie w Trójmieście, którym niepodzielnie rządzi gangster dużego kalibru, a dla niewtajemniczonych spokojny inwalida - jubiler ŚŁÓŃ. Ma wpływ na wiele dziedzin życia, a swoich zaufanych ludzi ma  nawet w policji. Jest bezwzlędny, sprytny i wręcz obrzydliwie bogaty.
Są bliźniacy - nierozpoznawalni fizycznie, ale różniący się charakterami i tym czym się zajmują bo jeden jest charyzmatycznym księdzem, a drugi  "szemranym"  biznesmenem.
Tajemnica zawarta w tekście kultowej piosenki śpiewanej przez nieżyjącego  już piosenkarza naprowadza profilerkę na trop zbrodni.
Klub był też pralnią brudnych pieniędzy i parę osób wiedziało, gdzie są one ukryte - ale kto zastrzelił piosenkarza i dlaczego? -  podejrzanych jak zwykle jest sporo.
Ciekawy jest opis dochodzenia po zapachu, przez specjalnie szkolonego psa, z zastosowaniem pochłaniacza (nasycony kompres zapachowy) w  celu zawężenia ilości osób, będących na miejscu zbrodni. Niezły kryminał, bo nasz rodzimy, a zawarte w nim treści jak zwykle częściowo są oparte na autentycznych zdarzeniach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz